co dalej z moim życiem, pracą?
Zdałem sobie sprawę, że w pewnym momencie pogubiłem się do tego stopnia, że zacząłem szukać dziewczyny na siłę...
Dlaczego?
Może bałem się samotności?
A może po prostu brakuje mi bliskości drugiej osoby?
Nie wiem, ale wiem że gdyby nie Ty N. to dalej bym w tym tkwił,
Tylko Ty mnie opierdzielałaś, że głupio postępuję.
Dziękuję Ci, bo jesteś
PRAWDZIWĄ PRZYJACIÓŁKĄ NA KTÓRĄ ZAWSZE MOGĘ LICZYĆ
DZIĘKUJĘ :*
Ale co dalej?
Czas jasno określić sobie cele i się tego trzymać.
CZYLI:
- Ogarnąć semestr i zaliczyć go na czysto,
- Nadrobić braki z poprzednich semestrów,
- KONIECZNIE wywalczyć z dziekanem żeby otworzył specjalność drogową,
- Wynająć mieszkanie w Szczecinie,
- W pracy dawać z siebie wszystko - może wtedy dostanę podwyżkę,
- Zebrać kilka osób i wyjechać na jakieś fajne wakacje,
- CIESZYĆ SIĘ ŻYCIEM BO MAM NAJZAJEBISTRZĄ PRZYJACIÓŁKĘ, Z KTÓRĄ NIE MOŻNA SIĘ NUDZIĆ, A DŁUGIE SPACERY I NOCNE ROZMOWY ZAWSZE NAPEŁNIAJĄ MNIE OPTYMIZMEM,
PO PROSTU:
LET'S ROCK
;)
bo mamy cały świat do zdobycia ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz